Pomimo usilnych poszukiwań nie znalazłem tematu odpowiedniego do poruszenia tej sprawy. Sugerowano mi wpis w wątku o bezpodstawnych banach ale nie skorzystałem. Pokrótce mówiąc nie bardzo dbam o sensowność nałożenia mi godzinnej kary ale domagam się przeprosin za publiczne udzielenie mi ostrzeżenia na czacie za używanie terminów medycznych tylko dlatego,że moderator (Selen) był w nich niezorientowany i moją próbę zdiagnozowania jednego z graczy potraktował jako wypowiedzi obraźliwe.
A teraz odpowiedź na pytanie,które dręczy pewnie naszych szanownych moderatorów od czasu przeczytania i zrozumienia powyższych dwóch zdań (dlaczego on się nie odwołuje tylko stawia zarzuty?) Otóż pomimo pełnego zrozumienia potrzeby waszego istnienia zarówno na czacie jak i na forum nie dopuszczam do siebie myśli aby tłumaczyć się z rzeczy, którymi w moim mniemaniu nie zawiniłem.
Jeśli ma ponieść karę to najpierw proszę udowodnić mi winę. Nie może być tak,że osoby posiadające pewne prawa skazują a jednostka musi się wybronić. To zakrawa na praktyki stosowane w państwach totalitarnych.
A jako,że jesteśmy cywilizowani obowiązuje nas stara rzymska maksyma "praesumptio boni viri" - czyli domniemanie dobrej wiary. W obecnym prawie kodeksowym znana bardziej jako: jesteś niewinny dopóki nie udowodnią ci winy.
Tak więc czekam na publiczne przeprosiny lub jakieś konkretne zarzuty.
A teraz odpowiedź na pytanie,które dręczy pewnie naszych szanownych moderatorów od czasu przeczytania i zrozumienia powyższych dwóch zdań (dlaczego on się nie odwołuje tylko stawia zarzuty?) Otóż pomimo pełnego zrozumienia potrzeby waszego istnienia zarówno na czacie jak i na forum nie dopuszczam do siebie myśli aby tłumaczyć się z rzeczy, którymi w moim mniemaniu nie zawiniłem.
Jeśli ma ponieść karę to najpierw proszę udowodnić mi winę. Nie może być tak,że osoby posiadające pewne prawa skazują a jednostka musi się wybronić. To zakrawa na praktyki stosowane w państwach totalitarnych.
A jako,że jesteśmy cywilizowani obowiązuje nas stara rzymska maksyma "praesumptio boni viri" - czyli domniemanie dobrej wiary. W obecnym prawie kodeksowym znana bardziej jako: jesteś niewinny dopóki nie udowodnią ci winy.
Tak więc czekam na publiczne przeprosiny lub jakieś konkretne zarzuty.